O nas

Enji  (臙脂) 

Grafik&Beta 

Roleplayer: Reita (optymalnie)

 

Niezależny, internetowy pisarczyk. Swojemu hobby poświęciła blisko 8 lat, stąd jej domeną jest ciężka praca. Kawoholiczka, detalistka, samokrytyk, mól książkowy, niedorobiony otaku oraz niespełniony japonista. Uwielbia tworzyć neologizmy. Typ osobowości "sempai" [swego rodzaju przyszywanej Starszej Siostry] - na ogół jowialna, ale w razie potrzeby potrafi być surowa. Reita's fangirl, od pięciu lat fanka the GazettE. Cierpi na syndrom maślanego zapału, grafomanię, arachnofobię oraz altocalciphilię (googling - dobry sport ;>). Poza internetem próbuje swoich sił w zespole muzycznym Hybris jako autorka tekstów i wokalistka, a od niedawna kompozytor-amator.  

Marzy o: wydaniu kilku książek bądź tomiku opowiadań; zostaniu grafikiem komputerowym; domku letniskowym w Japonii z dożywotnim zapasem herbaty; koncercie the GazettE w Polsce (z dużą ilością reitukowego fanservicu)!

Motto: Pisarz to człowiek, któremu pisanie przychodzi trudniej niż innym ludziom.
~Tomasz Mann 


Niektóre moje prace mogą być znane ze stron rotting-beauty oraz no-yaoi-no-life. Wszystkie kontynuacje przenoszę tu. 




Allisven

 Hobbyist Artist

 Roleplayer: Ruki (optymalnie)

 

Od kilku lat zajmuje się sztuką rysunku. Korzysta ze zwyczajowego ołówka, po nieco trudniejsze w użyciu kredki conte, jak i również tworzy fanarty w technologii digital. Próbuje swoich sił w portretowaniu, jak i stylu komiksowym. Chodzący oksymoron, pod tytułem: "jestem seme, ale piszę jako uke". Żywy kontrast. Na buzi młoda dziewczynka, w środku dojrzała, choć czasem dziecinna, niedostępna osoba. Jest za miła. Zdecydowanie ciężko do niej dotrzeć i przebrnąć przez próg drzwi do jej świata. 

Ruki's fangirl. Antyfacebookowicz, kocia mama, yaoistka bierna i czynna (czyta i „pisze” fanfiction), główny pomysłodawca fabuły do sesji oraz (w przeciwieństwie do Enji) dorobiony otaku (na koncie ma wiele tytułów od shoujo do shounen-ai. Fanka Kuchiki-taichou, Grimmjow Jaegerjaquez oraz L)
Zdecydowanie bardziej empatyczne i uprzejme alter ego niż Sempai, paradoksalnie cierpiące na syndrom przyczajonego perwersa... To za jej sprawą Ruki ląduje, bardziej przebrany niż ubrany,  w fikuśnej kreacji.

Motto: Gutta cavat lapidum non vi sed saepe cadendo (Kropla drąży skałę nie siłą, lecz częstym upadaniem).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz