2014年3月1日
Kupiłem nowe ubranko dla Korona!~ cytat
by Ruki, częstotliwość: średnio co tydzień.
A
może wypadałoby tak mi odkupić buty,
do których ten cudowny chihuahua mi ostatnio nasikał (oto konsekwencje uczenia psa robienia do kuwetki)? Nie zrozumcie mnie źle.
Kocham zwierzęta, ale…
Przez
tego zwierzaka zostały mi już tylko dwie pary butów (półtorej, bo jedne to tylko kapcie)! W ostatni dzień przed
wyjazdem do Europy, Ruki zadzwonił po mnie, żebym mu pomógł przy pakowaniu i
chyba nietrudno zgadnąć, co się stało! To była moja ostatnia dobra para.
Musiałem zabrać w trasę jakieś wyzute adidasy!
Creepy, nee? |
Pół
biedy z butami, bo stać mnie na to żeby kupić sobie nowe, ale ten pies ma
jeszcze mniej zahamowań niż jego właściciel (jaki pupil, taki właściciel, ach
tak?). Ruki przynajmniej wykonuje jakieś tańce godowe wokół mnie. Trzepocze
rzęsami, kręci ponętnie tyłkiem, mocniej się perfumuje, zagaduje mnie. A co
robi jego cudowny Koron-chan (nie żebym chciał, aby wykonywał wokół mnie gody)?
Sytuacja
sprzed roku. Człowiek chce sobie pograć na xboxie u swojej dup… u swojego chłopaka.
Zrozumiałbym jeszcze bugi - Ruki nie jest wielkim fanem gier komputerowych,
więc sprzęt ma nie najwyższej klasy - niewygodną sofę, średnie piwo (smakowe piwo…), ale kiedy podczas walki
w Street Fightera nagle czujesz jak coś małego (mikrusiego) i lepkiego łaskocze
cię po nodze - i nie jest to języczek ani kochanka, ani psiaka! - można dostać
traumy!
Już
nie wspomnę o tym, że ten tytoń, który rzekomo jego ukochany pupil wdycha przez
uprawiany nałóg właściciela, chyba nie ma takiego samego działania jak na
ludzki członek (powoli jestem zdruzgotany tym, ile razy w moich postach pojawia
się odwołanie do fallusów). Jego potencja i libido są dosłownie dwukrotnie
silniejsze. Na powitanie zamiast otrzymać całusa od gospodarza domu, otrzymuję „radość”
Korona na swojej łydce. A kolejny przypływ „miłości” dostaję właśnie podczas
grania albo po prostu siedzenia na kanapie podczas seansów filmowych. Chociaż
nie. Przy nim oglądać się nie da. Nie słyszę własnych myśl, nie mówiąc już o
tym, co mówią w telewizji! Lecz o tym niżej.
Mam powyżej
uszu tego kundla! Uprzykrza mi życie niemal przy każdej sposobności. Nawet
seksu nie da się uprawiać, bo „Ach… Koronek skrobie pazurkami po drzwiach,
otwórz mu Aki~”- słyszę podczas penetracji, a czuję, że sięgam już prawie
samego dna. Ale nie! Nie! Muszę przestać i otworzyć drzwi Księciulkowi!
Skoro
już przy sprawach łóżkowych jesteśmy, to jeśli nie przeszkodzi mi w połowie
dobijaniem się do sypialni, to odbierze mi przyjemność słyszenia swojego
kochanka podczas:
AH! Aaa~ Aki-raa~ Mo-mocniej~ ( ; q ;
)
Oczywiście,
swoim ujadaniem. Zamiast orgazmu, słyszę: (i tu cytat) „Mmmggrr BAK-BAK wrrrrrRrRrRrHAUAHUAHUAHAUAUHAHAHUWHghthrhgegrtnjkhrt”
(tego szczekaniem nawet nie można nazwać).
Ja
nie wiem, co Ruki i inni fani widzą w tym psie. Jedni lubią kotki, inni pieski,
a co z moimi ptaszkami? Moim Keijim i Osuką? Nimi się nikt nie zachwyca - nawet
jak były małe. No patrzcie tylko! Małe pisklaczki nimf też są przesłodkie (ღ˘⌣˘ღ) ♫・*:.。. .。.:*・
Osuka-chan |
Keiji-chan |
Autor: れいた (REITA) o 2:02 AM
Tagi: #BS (bullshit), #SEX, #ANIMALS, #WORLDTOUR, #WORLD, #TOUR.
[2 komentarze] [zwiń]
[Mr.Undivided 2014年3月 2日 o 2.01 PM]
Muszę się nie zgodzić. Jako właściciel zwierzęcia, powinieneś wiedzieć, że to problem podzielić czas między Was obu. Nie można przecież zaniedbywać pupila tylko przez widzimisię partnera/ki. (. _ . ) Ruki-san na pewno ma niemały dylemat.
[Koronators 2014年3月 2日 o 4.33 PM]
Komentarz usunięty przez autora bloga.
KORONATORS, OCH GOD XDDDDD
OdpowiedzUsuńZawsze jak to czytam, mam w głowie tylko ''czy ja już umarłam?''. Ze śmiechu oczywiście.
A te ręce... jak u jakiegoś zapracowanego robola. I can't. A najlepsze jest szczekanie Korona. Mało nie zaczęłam pełzać po podłodze ze śmiechu. Jeny, ale mi poprawiłyście humor!
Swoją drogą tytuł też ciekawy~ Dziękuję za poprawę dnia~!
Aż tak dobrze wyszło? Tak czułam, że ten rozdział jest dobry! Mówiłam o tym Allis, ucieszy się. :3
UsuńDo usług i Wesołych Świąt! (mam nadzieję, że teraz dosłownie) ✩ /Enji
Po prostu uwielbiam te wywidy Akiry. Są bardzo prawdziwe. Szkoda tylko, że teraz kiedy chciałam się pośmiać to akurat tracę głos.
OdpowiedzUsuńA ja kocham jego papużki. Zawsze chciałam jakąś mieć. Są takie słodziutkie, a te pisklaczki po prostu awwwwww.
Na-naprawdę... Uważasz, że są słodkie? ._. *osiągnęły skutek odwrotny od zmierzonego* Okej... Zaskoczyłaś nas! /Enji
UsuńNie znosze papug xD co to za zwierze ;-; umarlabym w jego domu.
OdpowiedzUsuńNiech zgadne one powrarzaja po Rukim "Ach aki!" ? Xd genialny rozdzial
//Yūko-3
Przez hałaśliwość, czy ogólnie za nimi nie przepadasz? ;x
UsuńHaha, na pewno by tak było, gdyby nimfy potrafiły mówić. Niestety, potrafią tylko śpiewać, ale całkiem nieźle niektórym to wychodzi. /Enji
Gezz... to jest po prostu cudne~! Niemalże płakałam ze śmiechu i zachwycałam się papużkami Reia. Ahh... i te odgłosy Koron-chan'a XD po prostu cudo. Nic dodać nic ująć. Ubóstwiam was! ^.^ ♥
OdpowiedzUsuńArigatou! ♥ /Enji
UsuńMam traumę do wszystkich opierzonych zwierząt i nie uważam je za słodkie. Dziennik Reity mnie rozwala, jest pisany ciekawie i realistycznie. Dobry poprawiacz humoru
OdpowiedzUsuńChociaż jedna czytelniczka, która odebrała notkę według zamierzonego efektu! xD
UsuńPrzyznam szczerzę, że miałyśmy z Enji niezły ubaw podczas szukania zdjęć piskląt nimf...!
Miło mi też, że podoba ci się wpis. Schlebia mi, że moje psuedo pisarskie wypociny komuś poprawiają nastrój ;3 /Allisven
Wasz blog jest po prostu genialny (=~o~=) U-W-I-E-L-B-I-A-M. Sama też trochę piszę i myślę, czy nie założyć bloga, hmmmm... A Reituki to mój ulubiony pairing, UwU A jeśli już o chłopakach mowa... To gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, że podczas WT13 ( ta scena z nogami Reity na kolanach Rukiego, ja tam jeszcze widziałam rączkę Ru na kroczu Akiego, ale może tylko ja...) padła między nimi taka to rozmowa ( zachowam po ang. bo jeszcze coś pomylę)
OdpowiedzUsuńREI: This is how we usually are in the dressing room.
RU: It's warm. I'm getting sleepy.
REI: Stop it. They are going to use it.
RU: No problem. Go ahead and use it.
RU: There are even rumors that we are going out.
REI: Rumors, huh.
REI: It's not completely wrong.
REI: Like an ex-boyfriend.
RU: It's not offical though.
( pod koniec są jacyś... Nieśmiali... )
Mam to z oryginalnej, europejskiej wersji WT13 z angielskimi napisami ^=^
Dziękuję. Zawsze sprawia nam przyjemność czytanie takich pozytywnych opinii! Reituki jest zaakceptowane przez samego Rukiego. Więc shippuj do woli!
UsuńMyślę, że wszyscy już o niej słyszeli ^^ My z Enji to nawet wcześniej wiedziałyśmy o czym rozmawiają, bo tłumaczyłyśmy sobie z japońskiego i nie poszło nam nawet tak źle. Blisko oryginalnego tłumaczenie byłyśmy! :3
/Allisven
HAHAHAHHAHAA, już po samym tytule czułam, że to będzie genialne i wcale się nie pomyliłam. xDDD
OdpowiedzUsuńGenialny poprawiacz humoru, a oprócz tego świetnie napisany tekst. Naprawdę, podziwiam każdego, kto potrafi napisać coś, co czyta się tak lekko i płynnie... Sama niedawno założyłam bloga z Gazeyaoi, ale chyba nie idzie mi najlepiej. ;/
W ogóle! Jak padłam i roześmiałam się na dobre przy czytaniu o tym, w jaki sposób zdaniem Reity szczeka Koron to prawie dostałam zawału, kiedy dotarłam do piskląt nimf. Toż to normalnie jakieś potwory nie ptaki, nie zbliżyłabym się do tego, dopóki nie zaczęłoby wyglądać tak, jak powinna wyglądać papuga... Przerażające są. O-;
Ściskam i życzę dużo weny! ;-)